sobota, 30 lipca 2016

Zawsze patrz na jasną stronę życia

Chwila o mnie. Nie ukrywam, zresztą nawet gdybym chciała, to by mi się nie udało, że po ciąży zostało mi kilka nadprogramowych kilogramów. I pisząc - kilka, szczerze oszukuję siebie i wszystkich w koło. Ale jak to mówią: siebie oszukasz, trenera oszukasz, ale getrów nie oszukasz... 

Dlatego, znów jakiś czas temu podjęłam walkę ze swoim ciałem i mocniej dietuje, i katuje się (i katuje to bardzo trafne określenie) ćwiczeniami. 

I dziś, spotkało mnie takie małe uhonorowanie mojego trudu:

środa, 27 lipca 2016

Waga wadze nierówna

Dziś mogłabym kogoś zabić. Nie dlatego, że tego pragnę, a dlatego, że nie ogarniam swoich comiesięcznych szaleństw hormonów.
Ciągle uważam, że podział  'rzeczy niechcianych' miedzy płcią damską, a męska jest niesprawiedliwy! Kładąc na wadze te rzeczy, myślę, że nasza szalka poszybuje na sam dól w trybie natychmiastowym.
My- co miesiąc, bardziej lub mniej regularnie, okres. Często z cholernym PMS nie dającym normalnie funkcjonować. Często z bólami nie do zniesienia, które u mnie osobiście przebiegają w sposób jakby ktoś z uporem maniaka 24h/dobe wyrywał mi macice.